strony tej sytuacji. Zrobiłaś rozpoznanie, znasz już wroga, wiesz, czego się po nim spodziewać, możesz więc zastanowić się, czy ruszasz do ataku, czy raczej zarządzasz odwrót.<br>- Po pierwszym spotkaniu z rodzicami Marcina byłam gotowa zakończyć nasz związek - opowiada Iza, 23-letnia fotoreporterka, dla której spokojne, poukładane życie jest "po prostu zabójcze". - W domu mieli poukładane jak w pudełeczku, każda rzecz miała swoje miejsce - podobnie jak w mieszkaniu Marcina. To, co do tej pory brałam za jego nieco przesadzone zamiłowanie do porządku, nagle ujrzałam jako wyniesioną z domu niechęć do jakichkolwiek zmian. Przeraziło mnie to, bo moje życie jest jedną wielką zmianą