o tym to nie ma mowy nawet. Bo on mi skaleczył gałkę oczną. </><br><who2>Dobrze że wylewu żadnego nie spowodował. </><br><who1>No i proszę <orig reg="pani">panią</>, byłam tam dwa tygodnie i... a później chodziłam do innego lekarza na różne opatrunki, cuda. To już rok minął. </><br><who2>Yhy. </><br><who1>Rok jak miałam <orig reg="tę">tą</> operację. Oh. </><br><who2>Nóżka zabolała? </><br><who1>Tak. <gap> No i proszę pani, cóż, oko jest bezwzględnie, wie pani, no, biedne bardzo, bo ja <unclear>widz</> niby ja widzę, wie pani, ale to nie jest widzenie. Nie czytam.<pause> Panią w tej chwili widzę, ale już ponieważ dalej, to już buzia jest... </><br><who2>Mało wyraźna. </><br><who1>Mało wyraźna. </><br><who2>Ale kontury? A moje