Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
unieść. Nie zapomniała także zabrać tych przepisów,
gdy nas po nadejściu frontu wysiedlali, jakkolwiek nad każdą prawie
rzeczą medytowało się, zabrać czy nie zabrać, bo przecież nie tak wiele
można było zabrać na furę z całego gospodarstwa i aż tylu rodzin. Nie
miała jednak wątpliwości, jeśli chodziło o te przepisy, zabrać czy nie
zabrać, pakując je pierwsze do walizki.
I tak samo gdyśmy wówczas do tej gminy szli, gdzie ojciec miał objąć
posadę, zabierając jedynie z sobą, co najpotrzebniejsze, i to na tych
kilka dni, póki nam dziadek, jak było umówione, nie przywiezie reszty,
te przepisy znowu okazały się najpotrzebniejsze, chociaż
unieść. Nie zapomniała także zabrać tych przepisów,<br>gdy nas po nadejściu frontu wysiedlali, jakkolwiek nad każdą prawie<br>rzeczą medytowało się, zabrać czy nie zabrać, bo przecież nie tak wiele<br>można było zabrać na furę z całego gospodarstwa i aż tylu rodzin. Nie<br>miała jednak wątpliwości, jeśli chodziło o te przepisy, zabrać czy nie<br>zabrać, pakując je pierwsze do walizki.<br> I tak samo gdyśmy wówczas do tej gminy szli, gdzie ojciec miał objąć<br>posadę, zabierając jedynie z sobą, co najpotrzebniejsze, i to na tych<br>kilka dni, póki nam dziadek, jak było umówione, nie przywiezie reszty,<br>te przepisy znowu okazały się najpotrzebniejsze, chociaż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego