wszystko: wielką miłość i sukces w zawodzie, harmonijne małżeństwo i wspaniałe dzieci, dostatek i oddanych przyjaciół. Ja też tego chciałam. Dopiero po paru latach bycia na scenie zrozumiałam, że mój zawód, jeśli się chce osiągnąć w nim sukces, wymaga wyrzeczeń. I że nie można mieć w życiu wszystkiego. Może to zabrzmi nieskromnie, ale od początku, od pierwszych kroków na scenie czułam, ba, wierzyłam w to, że jestem stworzone, aby być aktorką. Gotowa byłam wszystko podporządkować swojej scenicznej karierze, to chyba nie jest dobre słowo, więc gotowa byłam jej oddać całe życie, choćby to wymagało ode mnie bolesnych wyborów, rezygnacji z tego