Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
pamięta o emerytach!

Scena 78.

LOTNISKO OKĘCIE. CARGO

Plener. Dzień

Ciężarówka wjeżdża na teren cargo. Jurek i Ewa wysiadają.

EWA
Po cośmy tu przyjechali?! Chcesz złożyć reklamację?

Jurek nic nie mówi, tylko wyjmuje z kieszeni połówkę kolumbijskiego banknotu. Wysiada z auta i zaczyna przechadzać się po prawie pustym placu. Z zabudowań wychodzi MĘŻCZYZNA. Jest ubrany w płaszcz i kapelusz jak do wyjścia, podchodzi do Jurka, patrzy na połówkę banknotu.

MĘŻCZYZNA
Wie pan, która godzina?! Cały dzień tu sterczę jak samotny biały żagiel!

JUREK
Pan Waldek?

WALDEK
Waldek, Waldek!... Ja pracuję tylko do szesnastej. Myśli pan, że ja nie mam domu? Prywatnego
pamięta o emerytach!<br><br>Scena 78.<br><br>LOTNISKO OKĘCIE. CARGO<br><br>Plener. Dzień<br><br>Ciężarówka wjeżdża na teren cargo. Jurek i Ewa wysiadają.<br><br>EWA<br>Po cośmy tu przyjechali?! Chcesz złożyć reklamację?<br><br>Jurek nic nie mówi, tylko wyjmuje z kieszeni połówkę kolumbijskiego banknotu. Wysiada z auta i zaczyna przechadzać się po prawie pustym placu. Z zabudowań wychodzi MĘŻCZYZNA. Jest ubrany w płaszcz i kapelusz jak do wyjścia, podchodzi do Jurka, patrzy na połówkę banknotu.<br><br>MĘŻCZYZNA<br>Wie pan, która godzina?! Cały dzień tu sterczę jak samotny biały żagiel!<br><br>JUREK<br>Pan Waldek?<br><br>WALDEK<br>Waldek, Waldek!... Ja pracuję tylko do szesnastej. Myśli pan, że ja nie mam domu? Prywatnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego