władze miasta wyliczyły, ile warte były zburzone budynki, zbombardowane zakłady przemysłowe, urzędy, muzea, kościoły, ulice, sieci energetyczne, wodociągi, tramwaje czy parki.<br>Przez pięć miesięcy prawie dwudziestoosobowy zespół w stołecznym ratuszu szacował zniszczenia niemal metr po metrze, korzystając z archiwów, zdjęć i map przedwojennych i powojennych.<br>- Braliśmy pod uwagę 133 obiekty zabytkowe, 111 zakładów przemysłowych i budynek po budynku z 40 kwartałów, na które podzieliliśmy miasto - mówi prof. <name type="person">Wojciech Falkowski</>, szef zespołu szacującego straty. Obliczenia objęły wszystkie nieruchomości na terenie miasta w granicach z 1939 r.<br>Eksperci korzystali też z 62 tysięcy ankiet, jakie złożyli w latach 1945 - 1946 mieszkańcy <name type="place">Warszawy</> w