NA ŚMIERĆ MOTYLA PRZEJECHANEGO<br>PRZEZ CIĘŻAROWY SAMOCHÓD</><br><br>Niepoważny stosunek do życia<br>figla ci w końcu wypłatał:<br>nadmiar kolorów, brak idei<br>zawsze się kończą wstydem i<br>są wekslem bez pokrycia,<br>mój ty <orig>Niprzypiąłniprzyłatał</>!<br>1929</><br><br><br><div type="poem" sex="m" year=1930><tit>PROŚBA O WYSPY SZCZĘŚLIWE</><br><br>A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,<br>wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj,<br>ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań,<br>we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.<br><br>Pokaż mi wody ogromne i wody ciche,<br>rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych,<br>dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,<br>myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.<br><br>1930</><br><br><br><div type="poem" sex="m" year=1930><tit>NOC