Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
przy tobie.
A kąpać też nie będziemy się razem.
Ty pójdziesz się rozebrać pod sad mojego dziadka.
Tam woda głęboka.
A ja zostanę tu, przy kukurydzy.
Dobrze, Piotrze?
No, odezwij się, ciemięgo.
Nie myślałeś przecież, że wyjdę do ciebie goła.
- No pewnie.
A goniłem cię tylko tak, z uciechy.
Znowu zachciało mi się pić.
Suszy mnie przy tobie, dziewuszko.
A teraz już sobie idę pod sad.
To możesz bez obawy wyjść.
Nie bój się, nie przyczaję się.
Pogwizdując obszedłem staw dookoła.

Z sadu szedł szeroką smugą winny zapach rajskich jabłek i złotych renet.
W tej smudze wyczuwałem jeszcze zapach uchylonej przed
przy tobie.<br> A kąpać też nie będziemy się razem.<br> Ty pójdziesz się rozebrać pod sad mojego dziadka.<br> Tam woda głęboka.<br> A ja zostanę tu, przy kukurydzy.<br> Dobrze, Piotrze?<br> No, odezwij się, ciemięgo.<br> Nie myślałeś przecież, że wyjdę do ciebie goła.<br> - No pewnie.<br> A goniłem cię tylko tak, z uciechy.<br> Znowu zachciało mi się pić.<br> Suszy mnie przy tobie, dziewuszko.<br> A teraz już sobie idę pod sad.<br> To możesz bez obawy wyjść.<br> Nie bój się, nie przyczaję się.<br> Pogwizdując obszedłem staw dookoła.<br> &lt;page nr=46&gt;<br> Z sadu szedł szeroką smugą winny zapach rajskich jabłek i złotych renet.<br> W tej smudze wyczuwałem jeszcze zapach uchylonej przed
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego