Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
powiedział: "A może Gordon?" I wtedy właśnie zagrałem Orlątko. Znałem tekst, rola mi jakoś leżała i odniosłem nieoczekiwany sukces. W teatrze nabrano do mnie zaufania i już po roku zaproponowano mi engagement do Rozmaitości. Odtąd powodzenie już mnie nie opuszczało. Wiele mam do zawdzięczenia Boyowi, który nie szczędził mi słów zachęty, a nawet uznania. Pamiętam, że po latach, w jednej ze swoich recenzji, użył określenia "Wielki Aleksander Gordon". I ten superlatyw przylgnął jakoś do mego nazwiska. Ale w rozmowie przed mikrofonem proszę tego zwrotu unikać. Bardzo tego nie lubię. Nadmierna koturnowość ośmiesza. Chciałbym w odczuciu radiosłuchaczy być takim samym człowiekiem jak
powiedział: "A może Gordon?" I wtedy właśnie zagrałem Orlątko. Znałem tekst, rola mi jakoś leżała i odniosłem nieoczekiwany sukces. W teatrze nabrano do mnie zaufania i już po roku zaproponowano mi engagement do Rozmaitości. Odtąd powodzenie już mnie nie opuszczało. Wiele mam do zawdzięczenia Boyowi, który nie szczędził mi słów zachęty, a nawet uznania. Pamiętam, że po latach, w jednej ze swoich recenzji, użył określenia "Wielki Aleksander Gordon". I ten superlatyw przylgnął jakoś do mego nazwiska. Ale w rozmowie przed mikrofonem proszę tego zwrotu unikać. Bardzo tego nie lubię. Nadmierna koturnowość ośmiesza. Chciałbym w odczuciu radiosłuchaczy być takim samym człowiekiem jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego