Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
był szalony - albo to z Danielem było coś nie tak. Niemniej zazdrościł mu z całej duszy.
Jeszcze pięć, dziesięć minut, kilka milionów kropel więcej - i poderwał się, wypadł na korytarz, wyjął telefon. Szepnął:
- Voestleven.
Przez długi czas się nie zgłaszała. Wyszedł na tyły budynku; po prawej miał cmentarz, po lewej zachwaszczony stok schodzący do samej dżungli. Deszcz rozbijał się pół metra przed jego stopami.
- Słucham.
- Reding. Wycofuję się.
- Co?
- Tu kamień na kamieniu nie zostanie. To nie jest Roatina, to nie jest Mi-Tian. Przed mrówkami uciekliśmy, byliśmy mądrzy.
- Daniel, ty skur...
- No co? No co? Mam się dać zarżnąć dla
był szalony - albo to z Danielem było coś nie tak. Niemniej zazdrościł mu z całej duszy. <br>Jeszcze pięć, dziesięć minut, kilka milionów kropel więcej - i poderwał się, wypadł na korytarz, wyjął telefon. Szepnął:<br>- Voestleven. <br>Przez długi czas się nie zgłaszała. Wyszedł na tyły budynku; po prawej miał cmentarz, po lewej zachwaszczony stok schodzący do samej dżungli. Deszcz rozbijał się pół metra przed jego stopami. <br>- Słucham. <br>- Reding. Wycofuję się. <br>- Co? <br>- Tu kamień na kamieniu nie zostanie. To nie jest Roatina, to nie jest Mi-Tian. Przed mrówkami uciekliśmy, byliśmy mądrzy. <br>- Daniel, ty skur...<br>- No co? No co? Mam się dać zarżnąć dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego