Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
mi odpowiednią ankietę, a siostrzenicy kazał sporządzić odpis świadectwa o zwolnieniu z kryminału. Pociłem się na parapecie z tą ankietą, żeby nie skłamać, ale żeby też nie powiedzieć za dużo o mym podłym życiu. Szczegóły mego życiorysu, choćby obóz jeńców czy więzienia, nie wzbudzały już we mnie strachu. Wszystkie odpowiedzi zachwycały zwięzłością. Wyszedł z tego życiorys człowieka skromnego, nie zepsutego sukcesem, godnego pożałowania przez niemożność osiągnięcia życiowych celów, jak awans w zawodzie czy szczęśliwe życie rodzinne. Zdzisio przejrzał ankietę i skinął głową z zadowoleniem, ale zaraz się zamyślił.
- Piszczyk... - powiedział jakby do siebie. - Wiesz ty co, Jasiu? Lepiej byś za jednym
mi odpowiednią ankietę, a siostrzenicy kazał sporządzić odpis świadectwa o zwolnieniu z kryminału. Pociłem się na parapecie z tą ankietą, żeby nie skłamać, ale żeby też nie powiedzieć za dużo o mym podłym życiu. Szczegóły mego życiorysu, choćby obóz jeńców czy więzienia, nie wzbudzały już we mnie strachu. Wszystkie odpowiedzi zachwycały zwięzłością. Wyszedł z tego życiorys człowieka skromnego, nie zepsutego sukcesem, godnego pożałowania przez niemożność osiągnięcia życiowych celów, jak awans w zawodzie czy szczęśliwe życie rodzinne. Zdzisio przejrzał ankietę i skinął głową z zadowoleniem, ale zaraz się zamyślił.<br>- Piszczyk... - powiedział jakby do siebie. - Wiesz ty co, Jasiu? Lepiej byś za jednym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego