Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
swoimi
słowami. Myślę, że tak jak tu jesteśmy, będziemy stanowili czwórkę
wypróbowanych przyjaciół.
- Tak jak trzej muszkieterowie, o których czytałem w powieści Dumasa
- zawołał Tomek z radością.
- Coś w tym rodzaju - potwierdził Smuga.
- A to naprawdę wspaniała myśl! - ucieszył się Tomek i kolejno
uścisnął wzruszonych towarzyszy.
- Co tu się dzieje? - zaciekawił się Clark, który podczas tej rozmowy
rozkulbaczał konie.
- Mała uroczystość familijna... tylko dla wtajemniczonych - mruknął
niechętnie bosman Nowicki. - No, a co tam słychać z naszymi dingo?
- Chodźcie, pokażemy wam przygotowane pułapki - odparł Wilmowski i
ująwszy Tomka za rękę, ruszył pierwszy w głąb pastwiska.
Tomek nie mógł powstrzymać okrzyku podziwu, ujrzawszy
swoimi<br>słowami. Myślę, że tak jak tu jesteśmy, będziemy stanowili czwórkę<br>wypróbowanych przyjaciół.<br> - Tak jak trzej muszkieterowie, o których czytałem w powieści Dumasa<br>- zawołał Tomek z radością.<br> - Coś w tym rodzaju - potwierdził Smuga.<br> - A to naprawdę wspaniała myśl! - ucieszył się Tomek i kolejno<br>uścisnął wzruszonych towarzyszy.<br> - Co tu się dzieje? - zaciekawił się Clark, który podczas tej rozmowy<br>rozkulbaczał konie.<br> - Mała uroczystość familijna... tylko dla wtajemniczonych - mruknął<br>niechętnie bosman Nowicki. - No, a co tam słychać z naszymi dingo?<br> - Chodźcie, pokażemy wam przygotowane pułapki - odparł Wilmowski i<br>ująwszy Tomka za rękę, ruszył pierwszy w głąb pastwiska.<br> Tomek nie mógł powstrzymać okrzyku podziwu, ujrzawszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego