Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
o terytorium Polski. Miejsce o niesłychanie zmiennych granicach, co rusz atakowane, naruszane.
Gwałcone?
- Gwałcone, oczywiście. Interesuje nas zwłaszcza postać kobiety kresowej. Obrończyni tradycji i tożsamości, na straży, w stanicy (śmiech).
Pani się śmieje, a ja przecież z Wrocławia i wiem, że kresowianki właśnie takie są.
- Ja jestem z Wilna. Ale zaciekawia nas też wielokulturowość dawnej Rzeczypospolitej i to, jak splatały się te wszystkie tradycje - polska, litewska, ukraińska, żydowska.
A co z hasłem "Dom"? To gniazdo czy więzienie?
- Eliza z Branickich, żona Zygmunta Krasińskiego, skarżyła się zawsze, że nie może sama wyjść z domu, że to jest okropne. Ale nie o to
o terytorium Polski. Miejsce o niesłychanie zmiennych granicach, co rusz atakowane, naruszane. &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Gwałcone?&lt;/&gt; <br>&lt;who4&gt;- Gwałcone, oczywiście. Interesuje nas zwłaszcza postać kobiety kresowej. Obrończyni tradycji i tożsamości, na straży, w stanicy (śmiech). &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Pani się śmieje, a ja przecież z Wrocławia i wiem, że kresowianki właśnie takie są.&lt;/&gt; <br>&lt;who4&gt;- Ja jestem z Wilna. Ale zaciekawia nas też wielokulturowość dawnej Rzeczypospolitej i to, jak splatały się te wszystkie tradycje - polska, litewska, ukraińska, żydowska. &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;A co z hasłem "Dom"? To gniazdo czy więzienie? &lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;- Eliza z Branickich, żona Zygmunta Krasińskiego, skarżyła się zawsze, że nie może sama wyjść z domu, że to jest okropne. Ale nie o to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego