o nikim by nie plotkował, w którym nie trzeba by powtarzać nie sprawdzonych pogłosek, bo wszystko byłoby w gazetach... To byłaby utopia" - stwierdza w przedmowie tłumacz "Psychologii plotki" A. Krzemiński i wypada nam się z nim zgodzić.<br>Nauczmy się więc postępować z plotką. Niech wysłuchiwaniu plotek towarzyszy nie tylko błogie zaciekawienie, ale i sceptycyzm. Przymierzajmy ją do siebie, może znajdziemy w niej odbicie naszych własnych wad i słabości. I pamiętajmy, że ludzie obdarzeni tolerancją są mniej podatni na zniewolenie przez plotkę.<br>No dobrze, a co z kaczką dziennikarską? Trudno ją upolować w naszej prasie, choć tuła się czasem po notatkach i