Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
was, tego rodzaju ludzie mogą się stać zbrodniarzami, nigdy awanturnikami. Zanadto są przywiązani do tego wszystkiego, co osiągnęli. Przy sprzyjających okolicznościach nasz przyjaciel mógłby łatwo zapomnieć, że popełniał zbrodnie, to owszem, w to mogę uwierzyć. Ale życia w nowych warunkach, w nowym środowisku nie rozpocznie. To nie ten gatunek.
Podgórski zacisnął pięści: - Co za ohyda!
Szczuka spojrzał na niego drwiąco:.
- Bez przesady, przyjacielu. Po prostu bankructwo pewnego typu mentalności...
Pili wódkę dużymi kieliszkami. Panna Krysia cały stolik zastawiła obfitością zakąsek. Był ich wielki wybór: śledź w oliwie, zimne mięso, jajka w majonezie, jakaś pstrokata sałatka wiosenna, młode rzodkiewki, do mięsa sos
was, tego rodzaju ludzie mogą się stać zbrodniarzami, nigdy awanturnikami. Zanadto są przywiązani do tego wszystkiego, co osiągnęli. Przy sprzyjających okolicznościach nasz przyjaciel mógłby łatwo zapomnieć, że popełniał zbrodnie, to owszem, w to mogę uwierzyć. Ale życia w nowych warunkach, w nowym środowisku nie rozpocznie. To nie ten gatunek.<br>Podgórski zacisnął pięści: - Co za ohyda!<br>Szczuka spojrzał na niego drwiąco:.<br>- Bez przesady, przyjacielu. Po prostu bankructwo pewnego typu mentalności...<br>Pili wódkę dużymi kieliszkami. Panna Krysia cały stolik zastawiła obfitością zakąsek. Był ich wielki wybór: śledź w oliwie, zimne mięso, jajka w majonezie, jakaś pstrokata sałatka wiosenna, &lt;page nr=122&gt; młode rzodkiewki, do mięsa sos
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego