Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
gdzie był on najwrażliwszy na pociski. I dobrze zrobił! Przeszył jakąś żywotną arterię. Z Messerschmitta poszła cienka smuga dymu. Jak cienka struga krwi ze zranionego zwierza.

Nie, to nie była żywotna arteria! Messerschmitt nie wybuchł ogniem, a dymu sączyło się coraz mniej. Przeciwnik mknął wciąż na nie zmniejszonej szybkości. Myśliwiec zacisnął szczęki, jeszcze bardziej zbliżył się do wroga, deptał mu już prawie po piętach. Wycelował - i sam o włos nie zginął w katastrofie.

Zapatrzony w celownik, nie widział, że Messerschmitt skierował się prosto na drzewo. Niemiec w ostatniej chwili przeskoczył wierzchołek, natomiast Karubin nieledwie nie wpadł na drzewo. Poderwał maszynę. Gałęzie
gdzie był on najwrażliwszy na pociski. I dobrze zrobił! Przeszył jakąś żywotną arterię. Z Messerschmitta poszła cienka smuga dymu. Jak cienka struga krwi ze zranionego zwierza.<br><br>Nie, to nie była żywotna arteria! Messerschmitt nie wybuchł ogniem, a dymu sączyło się coraz mniej. Przeciwnik mknął wciąż na nie zmniejszonej szybkości. Myśliwiec zacisnął szczęki, jeszcze bardziej zbliżył się do wroga, deptał mu już prawie po piętach. Wycelował - i sam o włos nie zginął w katastrofie.<br><br>Zapatrzony w celownik, nie widział, że Messerschmitt skierował się prosto na drzewo. Niemiec w ostatniej chwili przeskoczył wierzchołek, natomiast Karubin nieledwie nie wpadł na drzewo. Poderwał maszynę. Gałęzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego