Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
panem Weelbrunem, ale on uspokoił ją, że to tylko takie gadanie rozkapryszonej panienki, którą rodzice, dla jej dobra, krótko trzymają.
- Kiedy powiedziałam mu, że Kitty jest psychicznie i fizycznie maltretowana przez panią Bulton - ciągnęła swoje opowiadanie panna Hoolbert - sędzia odpowiedział, że to niemożliwe, gdyż oboje państwo Bultonowie są przecież takimi zacnymi ludźmi i w każdą niedzielę widuje ich razem w kościele na nabożeństwie. Tak czy inaczej, nikt nie chciał zauważyć, co tam się naprawdę działo. A działo się tak, że w końcu Katarzyna nie wytrzymała i zabiła swoich przybranych rodziców - podsumowała Nathalie.

Zabójstwo w rodzinie

Przekonanie panny Nathalie Hoolbert było jednak
panem Weelbrunem, ale on uspokoił ją, że to tylko takie gadanie rozkapryszonej panienki, którą rodzice, dla jej dobra, krótko trzymają.<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Kiedy powiedziałam mu, że Kitty jest psychicznie i fizycznie maltretowana przez panią Bulton&lt;/&gt;&lt;/&gt; - ciągnęła swoje opowiadanie panna Hoolbert &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- sędzia odpowiedział, że to niemożliwe, gdyż oboje państwo Bultonowie są przecież takimi zacnymi ludźmi i w każdą niedzielę widuje ich razem w kościele na nabożeństwie. Tak czy inaczej, nikt nie chciał zauważyć, co tam się naprawdę działo. A działo się tak, że w końcu Katarzyna nie wytrzymała i zabiła swoich przybranych rodziców&lt;/&gt;&lt;/&gt; - podsumowała Nathalie.<br><br>&lt;tit&gt;Zabójstwo w rodzinie&lt;/&gt;<br><br>Przekonanie panny Nathalie Hoolbert było jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego