ma przy nim matki, której chłód był karą, więc każe się sam izolując się od świata zewnętrznego. <br>Co wtedy robić? Najlepiej dać mu święty spokój i odpowiedni czas na przeżywanie kary. Nie udawać, że nic się nie stało, tylko po prostu go omijać, uznając jego prawo do złego samopoczucia. Nie zaczepiać, pytając w kółko "kotku, dlaczego jesteś taki smutny?". Najlepiej przytulić się na chwilę dając do zrozumienia, że jesteś tuż obok niego, rozumiesz go i akceptujesz. Nawet, jeśli tak do końca nie jest. Gdy minie trochę czasu, sam powoli wylezie ze skorupki.<br><br>Bezgraniczna wyrozumiałość<br>Nie wszyscy mężczyźni zawodzą oczekiwania swoich matek