używana błędnie - mówi dr Andrzej Ignaciuk. - Cellulitis to dosłownie zapalenie jakiejkolwiek komórki. Prawidłową zaś nazwą tego nieestetycznego schorzenia jest lipodystrofia tkanki podskórnej. W dwóch początkowych fazach (obrzękowej i włóknieniowej) można je skutecznie zwalczyć, natomiast dwie ostatnie fazy: stwardnieniowa i guzkowa, to stan trudny lub wręcz niemożliwy do wyleczenia, objawiający się zaczerwienieniem, obrzękami, bólem zaatakowanych miejsc. Tak więc cellulitisu nie można w żadnym razie zlekceważyć: im wcześniej zostanie rozpoznany, tym łatwiej będzie go wyleczyć.<br><br>Ach, ten tłuszczyk!<br>Cellulitis pojawia się najczęściej na udach, pośladkach, brzuchu, gdzie gromadzi się najwięcej tkanki tłuszczowej. U osób otyłych wystąpić może właściwie na całym ciele, z wyjątkiem