Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Związki Zawodowe - wspomina Władysław Frasyniuk. - Wtedy opozycja była naprawdę nieliczna i trzeba było do tego wielkiej odwagi. I tej odwagi odmówić mu nie można. Ta przeszłość sprawia, że Wyszkowski w Trójmieście to jest ktoś. Gdy liberałowie tworzyli rząd, młody Donald Tusk właśnie do Wyszkowskiego biegał po rady. Gdy Maciej Płażyński zaczynał swoje działania jako wojewoda gdański, Wyszkowski był jednym z jego autorytetów. - Wiedziałem, że moja działalność jest zgodna z interesem narodu, dlatego nawet wchodząc w konflikt z władzą, miałem poczucie komfortu psychicznego - mówi. A Frasyniuk? To wprawdzie człowiek uczciwy, bojownik z komuną, ale naiwniak, jakich mało.
Jan Lityński, który pierwszy raz
Związki Zawodowe - wspomina Władysław Frasyniuk. - Wtedy opozycja była naprawdę nieliczna i trzeba było do tego wielkiej odwagi. I tej odwagi odmówić mu nie można. Ta przeszłość sprawia, że Wyszkowski w Trójmieście to jest ktoś. Gdy liberałowie tworzyli rząd, młody Donald Tusk właśnie do Wyszkowskiego biegał po rady. Gdy Maciej Płażyński zaczynał swoje działania jako wojewoda gdański, Wyszkowski był jednym z jego autorytetów. - Wiedziałem, że moja działalność jest zgodna z interesem narodu, dlatego nawet wchodząc w konflikt z władzą, miałem poczucie komfortu psychicznego - mówi. A Frasyniuk? To wprawdzie człowiek uczciwy, bojownik z komuną, ale naiwniak, jakich mało. <br>Jan Lityński, który pierwszy raz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego