Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
za 2001 r., z nową książką pod tytułem: "Kiedy kapitalizm traci głowę", i zdaje się mówić wprost: polegając tylko na wolnej grze sił rynkowych nic się nie da zrobić. Przy bardzo niskim, niemal zerowym, dochodzie państw nie wydłubie się nawet centa na rozwój. Trzeba więc - uwaga! - wzmocnić państwo, które będzie zaczynem rozwoju. Tylko jak?

Około 70 proc. światowej najcięższej biedy koncentruje się w wiejskich regionach krajów, które z przyzwyczajenia nazywamy krajami rozwijającymi się. W istocie kraje te nie rozwijają się w ogóle, gdyż przez ostatnie 30 lat ich "rozwój" - mierzony dochodem na głowę mieszkańca - wyraża się wskaźnikiem 0. Ich ubóstwo nie
za 2001 r., z nową książką pod tytułem: "Kiedy kapitalizm traci głowę", i zdaje się mówić wprost: polegając tylko na wolnej grze sił rynkowych nic się nie da zrobić. Przy bardzo niskim, niemal zerowym, dochodzie państw nie wydłubie się nawet centa na rozwój. Trzeba więc - uwaga! - wzmocnić państwo, które będzie zaczynem rozwoju. Tylko jak?<br><br>Około 70 proc. światowej najcięższej biedy koncentruje się w wiejskich regionach krajów, które z przyzwyczajenia nazywamy krajami rozwijającymi się. W istocie kraje te nie rozwijają się w ogóle, gdyż przez ostatnie 30 lat ich "rozwój" - mierzony dochodem na głowę mieszkańca - wyraża się wskaźnikiem 0. Ich ubóstwo nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego