Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
istniały. Kryminały Agathy Christie i Georgesa Simenona zdobywano po znajomości lub wymieniając na 20 kg makulatury. Podobnie sprawy miały się z radzieckimi pisarzami - Julianem Siemionowem czy braćmi Wajnerami, autorami historycznych powieści detektywistycznych. Jednak głód kryminałów z życia, do tego jeszcze kobiecych, występował zawsze. Inteligentne damy opanowywały podstawy języka polskiego, by zaczytywać się nietłumaczoną w tamtych latach na język rosyjski Joanną Chmielewską. W Kijowie działała jedna z najlepszych na terytorium ZSRR księgarń - z polską książką. Pamiętam, jak znajome dziennikarki z Moskwy i Dniepropietrowska przed każdą moją wizytą w rodzinnym mieście prosiły mnie: przywieź Chmielewską.

Nic dziwnego, że na początku pierestrojki i książkowego
istniały. Kryminały Agathy Christie i Georgesa Simenona zdobywano po znajomości lub wymieniając na 20 kg makulatury. Podobnie sprawy miały się z radzieckimi pisarzami - Julianem Siemionowem czy braćmi Wajnerami, autorami historycznych powieści detektywistycznych. Jednak głód kryminałów z życia, do tego jeszcze kobiecych, występował zawsze. Inteligentne damy opanowywały podstawy języka polskiego, by zaczytywać się nietłumaczoną w tamtych latach na język rosyjski Joanną Chmielewską. W Kijowie działała jedna z najlepszych na terytorium ZSRR księgarń - z polską książką. Pamiętam, jak znajome dziennikarki z Moskwy i Dniepropietrowska przed każdą moją wizytą w rodzinnym mieście prosiły mnie: przywieź Chmielewską.<br><br>Nic dziwnego, że na początku pierestrojki i książkowego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego