się Agnieszka Zych. To właśnie na jej widok Borg najbardziej merdał ogonem.<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;SABA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;My chcemy siusiać jak dawniej&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Na świecie miejskie szalety są wizytówką miasta!&lt;/&gt;<br>Musisz skorzystać z toalety, a nie chcesz wchodzić do zimnego platikowego kibelka? W Warszawie zedrzesz zelówki, nim coś dla siebie znajdziesz. Fakt razem z warszawiakami żąda: oddajcie stolicy szalety! Przecież kiedyś były, a teraz w ich miejscu serwuje się... szybkie jedzenie.<br>Toalet w Warszawie, tych prywatnych i tych zapewnionych przez miasto, jest zdecydowanie za mało! 80 przenośnych kibelków? Gdyby w jednej chwili wszyscy warszawiacy musieli skorzystać z toalety, to przed każdą z nich ustawiłaby się kolejka