Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 1214
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1968
Buchenwaldu. Prawdopodobnie specjalnie uszyty na tę manifestację, nowy i odprasowany. Spod obozowej czapki wymykają się jej ciemne gęste loki. Jest w tym sporo mimowolnej kokieterii. Uśmiecham się życzliwie, chcąc okazać zrozumienie i uznanie dla intencji tego przebrania. Wywołało bowiem w pamięci obraz oświęcimskich kobiet, zaszczutych głodem i strachem, którego w żaden sposób nie mogę pogodzić z młodością i wdziękiem tej dziewczyny.
Biorę od niej plik ulotek, kupuję na dodatek lewicowe pismo studenckie "Spartakus", kiedy podsuwa mi plastikowe pudełko na dnie którego leżą monety pomieszane z metalowymi odznakami.
- To na pomoc dla Wietnamu! Wrzucam więc do pudełka markę. Przypina mi odznakę z wietnamską
Buchenwaldu. Prawdopodobnie specjalnie uszyty na tę manifestację, nowy i odprasowany. Spod obozowej czapki wymykają się jej ciemne gęste loki. Jest w tym sporo mimowolnej kokieterii. Uśmiecham się życzliwie, chcąc okazać zrozumienie i uznanie dla intencji tego przebrania. Wywołało bowiem w pamięci obraz oświęcimskich kobiet, zaszczutych głodem i strachem, którego w żaden sposób nie mogę pogodzić z młodością i wdziękiem tej dziewczyny. <br>Biorę od niej plik ulotek, kupuję na dodatek lewicowe pismo studenckie "Spartakus", kiedy podsuwa mi plastikowe pudełko na dnie którego leżą monety pomieszane z metalowymi odznakami. <br>- &lt;who2&gt;To na pomoc dla Wietnamu!&lt;/&gt; Wrzucam więc do pudełka markę. Przypina mi odznakę z wietnamską
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego