Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Płomyk
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1953
jej drodze, było mu wrogie.
Ojciec mój, Wacław Nałkowski, urodził się na Podlasiu dnia dziewiętnastego listopada 1851 roku we wsi Nowodworze, małej dzierżawie, leżącej w powiecie garwolińskim. Jedynak, pieszczony przez matkę i surowo za drobne przewinienia karany przez ojca - wyrobił w sobie dużą wrażliwość uczuciową i niepohamowaną ambicję, domagającą się zadośćuczynienia za gorycze i krzywdy dzieciństwa,
Ojciec nie lubił opowiadać. Zwłaszcza nie lubił czasów młodości i dzieciństwa. Pisząc o tej epoce, zdana jestem sprawie wyłącznie na sam papier, na listy, dokumenty i notatki.
W rzadkich wypadkach odwołuję się do własnej pamięci, z której mogę wyłowić zaledwie parę wspomnień. Tak zapamiętałam najdawniejsze
jej drodze, było mu wrogie. <br>Ojciec mój, Wacław Nałkowski, urodził się na Podlasiu dnia dziewiętnastego listopada 1851 roku we wsi Nowodworze, małej dzierżawie, leżącej w powiecie garwolińskim. Jedynak, pieszczony przez matkę i surowo za drobne przewinienia karany przez ojca - wyrobił w sobie dużą wrażliwość uczuciową i niepohamowaną ambicję, domagającą się zadośćuczynienia za gorycze i krzywdy dzieciństwa, <br>Ojciec nie lubił opowiadać. Zwłaszcza nie lubił czasów młodości i dzieciństwa. Pisząc o tej epoce, zdana jestem sprawie wyłącznie na sam papier, na listy, dokumenty i notatki. <br>W rzadkich wypadkach odwołuję się do własnej pamięci, z której mogę wyłowić zaledwie parę wspomnień. Tak zapamiętałam najdawniejsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego