Norymbergą, gdzie rok później jedni,<br>winni tego zdarzenia, sądzili innych zbrodniarzy.<br> Lecz czterysta lat wcześniej zajęcie pocztyliona było wymarzone dla<br>mężczyzny zdrowego, silnego i odważnego. Było wspaniałe. Szczególnie<br>latem. Tylko pech mógł postawić na jego drodze złoczyńcę, ciekawego, co<br>zawiera skórzany worek. Przekonawszy się, że są tam jedynie szpargały,<br>rabuś zadowalał się okupem. Lub, jeśli go poniosła chciwość, zakopywał<br>worek i ciało nieszczęśnika. Na ogół jednak dało się bezpiecznie<br>przejechać czy też przedreptać wzdłuż Śląska w dziewięć dni.<br> Niewiele więcej mogła trwać podróż do Wrocławia pewnego Mikołaja z<br>Oświęcimia (Nicolao de Ossvienczin), jakieś trzysta lat przed<br>powstaniem mapy Helwiga. Gdyby się