Typ tekstu: Książka
Autor: Strączek Adam
Tytuł: Wyznanie lekarza-łapownika
Rok: 1995
pogotowie nie mogę... Przecież wiesz, że mam padaczkę?
Adam nie wiedział. Już otworzył usta, już chciał zapytać o coś więcej, ale zamilkł. Patrzył poruszony na kolegę, w którego oczach pojawiły się najprawdziwsze łzy. Krzak machnął ręką z rezygnacją. - Mam trzecią grupę inwalidzką - powiedział głucho. Tylko grupę, bez renty, ,,wolny zawód''! - zadumał się na moment - Adam milczał. - Po chwili Krzak podjął dalej:
- To było prawie na samym początku mojej pracy. Ledwie skończyłem staż. W jakiś wieczór zadzwonił pacjent. Do dziś nie wiem, skąd miał numer telefonu. Taki stary dziadek - leczył się u mnie w przychodni. - Miałem tam tylko godziny, większość czasu siedziałem
pogotowie nie mogę... Przecież wiesz, że mam padaczkę? <br>Adam nie wiedział. Już otworzył usta, już chciał zapytać o coś więcej, ale zamilkł. Patrzył poruszony na kolegę, w którego oczach pojawiły się najprawdziwsze łzy. Krzak machnął ręką z rezygnacją. - Mam trzecią grupę inwalidzką - powiedział głucho. Tylko grupę, bez renty, ,,wolny zawód''! - zadumał się na moment - Adam milczał. - Po chwili Krzak podjął dalej:<br> - To było prawie na samym początku mojej pracy. Ledwie skończyłem staż. W jakiś wieczór zadzwonił pacjent. Do dziś nie wiem, skąd miał numer telefonu. Taki stary dziadek - leczył się u mnie w przychodni. - Miałem tam tylko godziny, większość czasu siedziałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego