Typ tekstu: Książka
Autor: Porazińska Janina
Tytuł: Szewczyk Dratewka
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1952
Dzisiaj to masz do roboty:
miała panna kluczyk złoty
i jak poszła do kąpieli,
upuściła go w topieli.
Uwiń mi się składnie
i znajdź kluczyk na dnie.
Jak nie znajdziesz
do poranku,
to ci, panku,
urwę głowę,
i gotowe!


Poszedł Dratewka nad stawy. Stanął na grobli i zadumał
się głębokim zadumaniem, i zafrasował się wielkim zafrasowaniem.

Jakże mu ten kluczyk znaleźć? Czy to wie, gdzie go panna upuściła?
W którym stawie się kąpała? Czy wie, jakie tam w wodzie głębiny
przepastliwe? Jakie tam w wodzie wiry zdradliwe?

Stoi, duma, sumuje...

Aż tu wypływa z trzciny kaczor i pyta:

- Czego ci potrzeba
Dzisiaj to masz do roboty: <br>miała panna kluczyk złoty <br> i jak poszła do kąpieli, <br>upuściła go w topieli. <br>Uwiń mi się składnie <br>i znajdź kluczyk na dnie.<br>Jak nie znajdziesz <br>do poranku, <br>to ci, panku, <br>urwę głowę, <br>i gotowe!<br><br> <br> Poszedł Dratewka nad stawy. Stanął na grobli i zadumał <br>się głębokim zadumaniem, i zafrasował się wielkim zafrasowaniem.<br><br>Jakże mu ten kluczyk znaleźć? Czy to wie, gdzie go panna upuściła? <br>W którym stawie się kąpała? Czy wie, jakie tam w wodzie głębiny <br>przepastliwe? Jakie tam w wodzie wiry zdradliwe?<br><br>Stoi, duma, sumuje...<br><br>Aż tu wypływa z trzciny kaczor i pyta:<br><br>- Czego ci potrzeba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego