Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
mnie czysta euforia jakiejś bliżej niesprecyzowanej, dziwnej tkliwości. A że kąpiele w naszym domu należały do często powtarzającego się rytuału, można powiedzieć, że ta kropelka kobiecej krwi, spadająca raz po raz na białą powierzchnię mojej niewinności uczyniła na niej ślad, który utrwalił się na długo. Nie było to pierwsze moje "zadurzenie". Byłem na to zbyt mały. Było to pierwsze przeczucie kobiety. I w tym tylko epizodzie pierwszego przeczucia wzięła udział Jana. Nie miał on żadnej kontynuacji, żadnego dalszego ciągu w dalszej fascynacji mojej tą piękną kobietą, w miarę mego dorastania. W połowie lat trzydziestych, bez nadziei na jakiekolwiek teatralne engagement, w
mnie czysta euforia jakiejś bliżej niesprecyzowanej, dziwnej tkliwości. A że kąpiele w naszym domu należały do często powtarzającego się rytuału, można powiedzieć, że ta kropelka kobiecej krwi, spadająca raz po raz na białą powierzchnię mojej niewinności uczyniła na niej ślad, który utrwalił się na długo. Nie było to pierwsze moje "zadurzenie". Byłem na to zbyt mały. Było to pierwsze przeczucie kobiety. I w tym tylko epizodzie pierwszego przeczucia wzięła udział Jana. Nie miał on żadnej kontynuacji, żadnego dalszego ciągu w dalszej fascynacji mojej tą piękną kobietą, w miarę mego dorastania. W połowie lat trzydziestych, bez nadziei na jakiekolwiek teatralne engagement, w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego