Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 14.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
nie był w Indiach zwykłą zmianą wyznania - stawał się aktem bohaterstwa,
nierzadko rozpaczy. Dubois zanotował: "Przyjmujący chrześcijaństwo Hindus
musi się liczyć z tym, że (...) będzie traktowany jako wyrzutek. Będzie
musiał wyrzec się ojcowizny, prawa do dziedziczenia, ojca, matki, żony,
dzieci i przyjaciół. Pozostanie zupełnie sam". Hinduscy władcy dawali
jednak misjonarzom zadziwiającą swobodę. Akbar z dynastii Wielkich Mogołów
zaprosił jezuitów na swój dwór i otoczył opieką. Dżahangir, inny władca
tej dynastii, był nawet gotów przyjąć chrześcijaństwo, ale dopiero
przekonawszy się, że Bogu rzeczywiście milsi są chrześcijanie niż
muzułmanie. W tym celu zarządził: "Niech wykopią głęboki dół, w którym
rozpalony zostanie ogień. Ojciec
nie był w Indiach zwykłą zmianą wyznania - stawał się aktem bohaterstwa,<br>nierzadko rozpaczy. Dubois zanotował: "Przyjmujący chrześcijaństwo Hindus<br>musi się liczyć z tym, że (...) będzie traktowany jako wyrzutek. Będzie<br>musiał wyrzec się ojcowizny, prawa do dziedziczenia, ojca, matki, żony,<br>dzieci i przyjaciół. Pozostanie zupełnie sam". Hinduscy władcy dawali<br>jednak misjonarzom zadziwiającą swobodę. Akbar z dynastii Wielkich Mogołów<br>zaprosił jezuitów na swój dwór i otoczył opieką. Dżahangir, inny władca<br>tej dynastii, był nawet gotów przyjąć chrześcijaństwo, ale dopiero<br>przekonawszy się, że Bogu rzeczywiście milsi są chrześcijanie niż<br>muzułmanie. W tym celu zarządził: "Niech wykopią głęboki dół, w którym<br>rozpalony zostanie ogień. Ojciec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego