nie był w Indiach zwykłą zmianą wyznania - stawał się aktem bohaterstwa,<br>nierzadko rozpaczy. Dubois zanotował: "Przyjmujący chrześcijaństwo Hindus<br>musi się liczyć z tym, że (...) będzie traktowany jako wyrzutek. Będzie<br>musiał wyrzec się ojcowizny, prawa do dziedziczenia, ojca, matki, żony,<br>dzieci i przyjaciół. Pozostanie zupełnie sam". Hinduscy władcy dawali<br>jednak misjonarzom zadziwiającą swobodę. Akbar z dynastii Wielkich Mogołów<br>zaprosił jezuitów na swój dwór i otoczył opieką. Dżahangir, inny władca<br>tej dynastii, był nawet gotów przyjąć chrześcijaństwo, ale dopiero<br>przekonawszy się, że Bogu rzeczywiście milsi są chrześcijanie niż<br>muzułmanie. W tym celu zarządził: "Niech wykopią głęboki dół, w którym<br>rozpalony zostanie ogień. Ojciec