aktorstwie. A masz przecież rodzinę. Poniekąd coraz bardziej, bo się rozrasta. Marysia wyszła za mąż, urodziła córeczkę. Obaj twoi synkowie przyszli na świat w takiej fazie małżeństwa, kiedy kobiety już zwykle "odpuszczają sobie" rodzenie dzieci.<br>- Adaś i Jędrek - to moje drugie życie. Jeśli za szybko przeżyje się pierwsze, trzeba sobie zafundować następne. Lepiej mieć nowe dzieci niż nowego męża.<br>- Marysia kończy studia aktorskie. Jak sobie wyobrażasz jej przyszłość zawodową?<br>- Myślę, że ma wielki talent, który w tej chwili jeszcze niełatwo dostrzec i ocenić. Żeby mógł zabłysnąć, powinna mieć warunki artystycznego dojrzewania. Niepokoi mnie świadomość, że żaden teatr czy grupa teatralna nie