park, dwa<br>korytarze zbiegające się pod kątem prostym, drzwi do sali i gabinetów<br>po bokach, wahadłowe drzwi do kibla, drzwi do łazienki, cała<br>topografia domu obłąkanych.<br> I korytarze pełne nas, wędrujących bez celu i bez sensu, w<br>głuchym, zawziętym milczeniu.<br> <page nr=161><br> Może dlatego ludziom zdrowym na umyśle, odwiedzającym, nie wolno<br>tu zaglądać, aby na ów widok nie ogarnęła ich bojaźń i trwoga.<br> Lecz nas z tego powodu lęk imać się nie może, jesteśmy w samym<br>środku, a od środka wszystko, z piekłem włącznie, nie wygląda tak<br>koszmarnie, jak by się wydawało.<br> Człowiek nie tylko potrafi się oswoić, ale też oswaja każdą<br>rzeczywistość