superwytrzymałej folii zwanej mylarem, w jakie wyposażony jest pojazd, nie łapią powietrza, ale światło. Wystrzelona 21 czerwca sonda Cosmos 1 po trzech dniach rozwinie skrzydła. Osiem trójkątnych płacht rozpiętych na rusztowaniu nada jej wygląd ogromnego kwiatu o średnicy 30 metrów. Przez kilka dni statek będzie krążyć wokół Ziemi z nieruchomymi żaglami, by opiekujący się nim inżynierowie mogli dokładnie określić, jaka siła działa na nie, gdy obiekt zmienia położenie względem Słońca. Dopiero potem zacznie się prawdziwa żegluga. Płachty mylaru zaczną się obracać, by pojazd jak najmocniej przyśpieszał. Dokładnie tak jak w zwykłej żaglówce, gdzie trzeba odpowiednio ustawiać żagle względem wiatru. <br><br>Cosmos 1