Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
informacji, uzyskanych od pedagogów szkolnych. Jest to też zasługa uruchomienia policyjnego telefonu zaufania.
- Nie wolno nam zapominać - dodaje nadkomisarz Mularz - że nie ocali dzieci przed narkomanią ani policja, ani szkoła, jeżeli nie będzie na tym zależeć rodzicom.
To paradoksalne, ale wielu rodziców nie chce dopuścić do siebie myśli, że to zagrożenie może dotyczyć również ich pociech. - Moje dziecko narkomanem?! - dziwią się z lepiej lub gorzej ukrywanym rozdrażnieniem. Nie zwracają uwagi na to, że dziecko zachowuje się inaczej, w kieszeniach nosi jakieś nasiona, w rożkach z folii aluminiowej przechowuje jakieś proszki lub tabletki, chociaż u lekarza dawno nie było.
Zadowalają się sprawdzeniem
informacji, uzyskanych od pedagogów szkolnych. Jest to też zasługa uruchomienia policyjnego telefonu zaufania.<br>&lt;q&gt;- Nie wolno nam zapominać&lt;/&gt; - dodaje nadkomisarz Mularz &lt;q&gt;- że nie ocali dzieci przed narkomanią ani policja, ani szkoła, jeżeli nie będzie na tym zależeć rodzicom.&lt;/&gt;<br>To paradoksalne, ale wielu rodziców nie chce dopuścić do siebie myśli, że to zagrożenie może dotyczyć również ich pociech. &lt;q&gt;- Moje dziecko narkomanem?!&lt;/&gt; - dziwią się z lepiej lub gorzej ukrywanym rozdrażnieniem. Nie zwracają uwagi na to, że dziecko zachowuje się inaczej, w kieszeniach nosi jakieś nasiona, w rożkach z folii aluminiowej przechowuje jakieś proszki lub tabletki, chociaż u lekarza dawno nie było.<br>Zadowalają się sprawdzeniem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego