Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
południowej stronie kamienicy.

W sypialni zrobiło się jakby ciemniej. Takie oświetlenie miało się już utrzymać do wieczora. Cienie przygasły i zatrzymały się w miejscu, gdzie Miłka ma pracownię. Półki pełne tub, fiolek, słoiczków z barwami pryzmatu i w odcieniach, których istnienia bym nie podejrzewał. Zwoje papieru, kartonów, surowych blejtramów z zagruntowanym płótnem, miedziane płyty pokryte velaturą farb drukarskich, inne jeszcze niewytrawione. Płyty gipsowe, w których igłą cieniutką jak włos cierpliwie żłobiła kontury postaci, przedmiotów, modelowała światłocienie.
W całym domu rozwieszała prace swoich podopiecznych z gimnazjum. Świat jest dokładnie taki, jakim oni go widzą, nie ma tu żadnych przekłamań, pozorów. Jest tajemnica
południowej stronie kamienicy. <br><br>W sypialni zrobiło się jakby ciemniej. Takie oświetlenie miało się już utrzymać do wieczora. Cienie przygasły i zatrzymały się w miejscu, gdzie Miłka ma pracownię. Półki pełne tub, fiolek, słoiczków z barwami pryzmatu i w odcieniach, których istnienia bym nie podejrzewał. Zwoje papieru, kartonów, surowych blejtramów z zagruntowanym płótnem, miedziane płyty pokryte velaturą farb drukarskich, inne jeszcze niewytrawione. Płyty gipsowe, w których igłą cieniutką jak włos cierpliwie żłobiła kontury postaci, przedmiotów, modelowała światłocienie. <br>W całym domu rozwieszała prace swoich podopiecznych z gimnazjum. Świat jest dokładnie taki, jakim oni go widzą, nie ma tu żadnych przekłamań, pozorów. Jest tajemnica
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego