Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 13 / 14
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
w las.
Warunki pogodowe w górach były bardzo trudne. Potężne zaspy, wiatrołomy zalegające czerwony szlak, przysypane grubą warstwą świeżego śniegu, tworzyły zapory trudne do pokonania. Nawiany śnieg między powalonymi drzewami stanowił zdradzieckie pułapki. Wiszące gałęzie świerków, obciążone śniegiem tworzyły bajkowy krajobraz w górach. W takiej scenerii grupa idąca z Maciejowej, zaintrygowana śladami prowadzącymi dookoła, następnie przez wiatrołomy i dalej w las, poszła za tymi śladami. Zapadając się w śniegu po pas, turyści dotarli do siedzącego pod drzewem, nieprzytomnego mężczyzny. Człowiek ten bez plecaka i jednego buta, z podwiniętą nogawką spodni siedział oparty o drzewo, nie dając znaku życia. Obawiając się, że
w las.<br>Warunki pogodowe w górach były bardzo trudne. Potężne zaspy, wiatrołomy zalegające czerwony szlak, przysypane grubą warstwą świeżego śniegu, tworzyły zapory trudne do pokonania. Nawiany śnieg między powalonymi drzewami stanowił zdradzieckie pułapki. Wiszące gałęzie świerków, obciążone śniegiem tworzyły bajkowy krajobraz w górach. W takiej scenerii grupa idąca z Maciejowej, zaintrygowana śladami prowadzącymi dookoła, następnie przez wiatrołomy i dalej w las, poszła za tymi śladami. Zapadając się w śniegu po pas, turyści dotarli do siedzącego pod drzewem, nieprzytomnego mężczyzny. Człowiek ten bez plecaka i jednego buta, z podwiniętą nogawką spodni siedział oparty o drzewo, nie dając znaku życia. Obawiając się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego