Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8 (sierpień)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
częściej trafiają tam tacy ludzie jak ty. Młodzi, dynamiczni i obiecujący, czyli sam kwiat polskiego kapitalizmu. Nawet jeśli nie grozi ci wpadka w interesach, bo unikasz machlojek, przecież nigdy nie uchronisz się przed nieuczciwymi kontrahentami, którzy całą winę zwalą na ciebie. Nie uchronisz się też przed zwykłym wypadkiem samochodowym. Ktoś zajeżdża ci drogę, skręcasz nagle w prawo i... lądujesz na innym aucie. Są ofiary, a ty przed podróżą piłeś piwo. Nie uchronisz się też przed bandytą, którego "zabiłeś na śmierć" w obronie własnej. Niby miałeś rację, ale dostajesz wysoki wymiar kary.

Witaj w piekle

Koledzy spod celi tłumaczą ci to po
częściej trafiają tam tacy ludzie jak ty. Młodzi, dynamiczni i obiecujący, czyli sam kwiat polskiego kapitalizmu. Nawet jeśli nie grozi ci wpadka w interesach, bo unikasz machlojek, przecież nigdy nie uchronisz się przed nieuczciwymi kontrahentami, którzy całą winę zwalą na ciebie. Nie uchronisz się też przed zwykłym wypadkiem samochodowym. Ktoś zajeżdża ci drogę, skręcasz nagle w prawo i... lądujesz na innym aucie. Są ofiary, a ty przed podróżą piłeś piwo. Nie uchronisz się też przed bandytą, którego "zabiłeś na śmierć" w obronie własnej. Niby miałeś rację, ale dostajesz wysoki wymiar kary.<br><br>&lt;tit&gt;Witaj w piekle&lt;/&gt;<br><br>Koledzy spod celi tłumaczą ci to po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego