Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
od siostry spod Lublina. Za co ich...? Za kazanie w Niedzielę
Wielkiejnocy wysłuchane do końca przez majora Heskego (o zmartwychwstaniu
jak Chrystus, o upadku szatana - patrząc na majora dobitnie
ksiądz mówił) i za dziadka długie po tym kazaniu
granie. Za ciszę w kościele, gdy organy huczały wcale
nie świętą, a zakazaną, od lat nie słyszaną
w Kaleniu melodię. (Więc nie tylko ojciec!...)
Stali, prosto z kościoła wzięci - dwie doby przed
budynkiem żandarmerii na rynku. Z wilczurem u nóg, który
rzuciłby się na każdego, kto by chciał podejść.
Potem kazano im zająć miejsce w krytym, małym wojskowym
samochodzie. Nie wrócili.
Po wojnie
od siostry spod Lublina. Za co ich...? Za kazanie w Niedzielę <br>Wielkiejnocy wysłuchane do końca przez majora Heskego (o zmartwychwstaniu <br>jak Chrystus, o upadku szatana - patrząc na majora dobitnie <br>ksiądz mówił) i za dziadka długie po tym kazaniu <br>granie. Za ciszę w kościele, gdy organy huczały wcale <br>nie świętą, a zakazaną, od lat nie słyszaną <br>w Kaleniu melodię. (Więc nie tylko ojciec!...)<br>Stali, prosto z kościoła wzięci - dwie doby przed <br>budynkiem żandarmerii na rynku. Z wilczurem u nóg, który <br>rzuciłby się na każdego, kto by chciał podejść. <br>Potem kazano im zająć miejsce w krytym, małym wojskowym <br>samochodzie. Nie wrócili.<br>Po wojnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego