starać się o ograniczanie wydatków budżetowych. W przeciwnym razie doprowadzi do narastania deficytu. Działacze "S" mają jednak skłonność do rozdzielnego traktowania zjawisk gospodarczych. Znaczna część postulatów sprowadza się bowiem do powiększania wydatków budżetowych. Fala roszczeń * Lekarze żądają wyższych nakładów z budżetu (6 proc. PKB). Nie ulega wątpliwości, że żyjemy w zakłamanym systemie, który udaje, że leczenie jest bezpłatne. Ale bez dokonania reformy ubezpieczeń zdrowotnych wpuszczanie do tego systemu dodatkowych pieniędzy jest jałowym posunięciem. Mówi się o potrzebie powołania kas chorych, decentralizacji zarządzania pieniędzmi, a zwłaszcza - o możliwości odpisywania od podatków składek na ubezpieczenia. W tej dziedzinie i rząd, i "S" mają