Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
z ogrodem. Spóźniłem się zgodnie z regułami dobrego wychowania francuskiego o godzinę, przyniosłem kwiaty i butelkę wytrawnego wina - na złość wybrałem niemieckie, a nie francuskie. Okazało się, że gospodyni jest jeszcze w trakcie przygotowywania kolacji - miała na sobie bluzkę w kwiaty i gustowny fartuszek, no i niewiele poza tym. Udała zakłopotanie, a potem starannie wystudiowanym gestem machnęła ręką:
- Och, przepraszam cię, nie wiedziałam, że jest tak późno, nie zdążyłam się ubrać. Ale może mi wybaczysz, w końcu znamy się i od tej strony...
No, fakt, znaliśmy się i od tej... Magda bez ubrania nie stanowiła dla mnie zaskoczenia. Siadłem w kuchni
z ogrodem. Spóźniłem się zgodnie z regułami dobrego wychowania francuskiego o godzinę, przyniosłem kwiaty i butelkę wytrawnego wina - na złość wybrałem niemieckie, a nie francuskie. Okazało się, że gospodyni jest jeszcze w trakcie przygotowywania kolacji - miała na sobie bluzkę w kwiaty i gustowny fartuszek, no i niewiele poza tym. Udała zakłopotanie, a potem starannie wystudiowanym gestem machnęła ręką:<br>- Och, przepraszam cię, nie wiedziałam, że jest tak późno, nie zdążyłam się ubrać. Ale może mi wybaczysz, w końcu znamy się i od tej strony...<br>No, fakt, znaliśmy się i od tej... Magda bez ubrania nie stanowiła dla mnie zaskoczenia. Siadłem w kuchni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego