Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
bez trudu. W hotelu zamieszkam w charakterze Francuzki i nic nie będę musiała pokazywać. W celach regeneracyjnych zaś udam się do Taorminy.
Bardzo możliwe, że wszystkie moje rozterki, niepokoje, obawy i rozmyślania podświadomie zmierzały właśnie do tego. Żeby jakoś samej sobie wytłumaczyć konieczność natychmiastowego wyjazdu do Taorminy. Już w lochu zakorzeniała się we mnie nieprzeparta tęsknota do słońca, morza i kaktusów właśnie tam, a nie gdzie indziej, resztki rozsądku kazały zrobić zupełnie co innego, musiałam zatem zdusić rozsądek. W oczach stanął mi widok z balkonu hotelu "Minerwa" i zrobiłam się nieprzytomna. Do Taorminy, tylko do Taorminy, tylko tam, do najpiękniejszego miejsca na
bez trudu. W hotelu zamieszkam w charakterze Francuzki i nic nie będę musiała pokazywać. W celach regeneracyjnych zaś udam się do Taorminy.<br>Bardzo możliwe, że wszystkie moje rozterki, niepokoje, obawy i rozmyślania podświadomie zmierzały właśnie do tego. Żeby jakoś samej sobie wytłumaczyć konieczność natychmiastowego wyjazdu do Taorminy. Już w lochu zakorzeniała się we mnie nieprzeparta tęsknota do słońca, morza i kaktusów właśnie tam, a nie gdzie indziej, resztki rozsądku kazały zrobić zupełnie co innego, musiałam zatem zdusić rozsądek. W oczach stanął mi widok z balkonu hotelu "Minerwa" i zrobiłam się nieprzytomna. Do Taorminy, tylko do Taorminy, tylko tam, do najpiękniejszego miejsca na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego