Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.13 (10)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
komórką za 650 złotych. I tym razem nie nikt nie go dopadł. Pościgiem za szybkobiegaczem zajęła się policja.
JAG

Glina postrzelił się z własnego pistoletu
Było późne popołudnie. Niedziela. W jednym z pokojów komendy policji w Wejherowie (woj. pomorskie) nagle pada strzał. Do pomieszczenia natychmiast biegną funkcjonariusze. W środku leży zakrwawiony 26-letni policjant. Jest sam. W ręku trzyma swój pistolet. Mężczyzna jest przytomny. Koledzy zakładają mu opatrunek i wzywają pogotowie. - Co się stało - pytają? Policjant nie potrafią wyjaśnić, jak to się stało. Przekonuje, że to był nieszczęśliwy wypadek. Zostaje odwieziony do szpitala. Na szczęście jego zdrowiu nic nie zagraża.
ŁW
komórką za 650 złotych. I tym razem nie nikt nie go dopadł. Pościgiem za szybkobiegaczem zajęła się policja.<br>&lt;au&gt;JAG&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Glina postrzelił się z własnego pistoletu&lt;/&gt;<br>Było późne popołudnie. Niedziela. W jednym z pokojów komendy policji w Wejherowie (woj. pomorskie) nagle pada strzał. Do pomieszczenia natychmiast biegną funkcjonariusze. W środku leży zakrwawiony 26-letni policjant. Jest sam. W ręku trzyma swój pistolet. Mężczyzna jest przytomny. Koledzy zakładają mu opatrunek i wzywają pogotowie. &lt;q&gt;- Co się stało&lt;/&gt; - pytają? Policjant nie potrafią wyjaśnić, jak to się stało. Przekonuje, że to był nieszczęśliwy wypadek. Zostaje odwieziony do szpitala. Na szczęście jego zdrowiu nic nie zagraża.<br>&lt;au&gt;ŁW
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego