Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
wyszkolonymi
psami w ślad za uciekinierami.
Rozglądał się wokoło, nie było nikogo. Przeskoczył parkan
i dostrzegł w pobliżu rzeczułkę. Postanowił dalej uciekać jej
korytem, żeby zgubić ślady. Teraz dopiero poczuł piekący ból
rąk i innych części ciała. Od więzienia był już spory kawał,
mógł się na moment zatrzymać. Obmył wodą zakrzepłą krew,
ale znów zaczęła się sączyć.
Obawa przed pościgiem dodawała mu sił. Jeszcze przez
jakiś czas biegł rzeczką, aż znalazł się we wsi Bronowice.
Kierował się do Lasu Wolskiego, tędy można było wydostać się
nad Wisłę. Teraz był już w miarę bezpieczny.
Wychodząc z lasu, nagle zauważył na łące u
wyszkolonymi<br>psami w ślad za uciekinierami.<br> Rozglądał się wokoło, nie było nikogo. Przeskoczył parkan<br>i dostrzegł w pobliżu rzeczułkę. Postanowił dalej uciekać jej<br>korytem, żeby zgubić ślady. Teraz dopiero poczuł piekący ból<br>rąk i innych części ciała. Od więzienia był już spory kawał,<br>mógł się na moment zatrzymać. Obmył wodą zakrzepłą krew,<br>ale znów zaczęła się sączyć.<br> Obawa przed pościgiem dodawała mu sił. Jeszcze przez<br>jakiś czas biegł rzeczką, aż znalazł się we wsi Bronowice.<br>Kierował się do Lasu Wolskiego, tędy można było wydostać się<br>nad Wisłę. Teraz był już w miarę bezpieczny.<br> Wychodząc z lasu, nagle zauważył na łące u
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego