Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
wyrazy współczucia z pełnym godności zadowoleniem.
- Co mu się stało? - zapytał Istvan.
- Nic. Po prostu zasłabł jak poprzednio na serce i umarł. Tym razem zostaliśmy do końca, póki popiołów nie zsypano do Gangi... - twarz miał niezdrowo nalaną z zielonkawymi cieniami wokół błyszczących oczu. - Dopiero wtedy zrobiło mi się go naprawdę żal. Ta straszna, pobliźniona twarz przestała straszyć. Jednak to starszy brat.
- Myślisz, że to naprawdę był brat? Po rozmowie z tobą i ja zacząłem wątpić.
- Nie, to był na pewno on. Teraz mógłbym przysiąc. Mamy zupełnie inne charaktery. On uległy fantasta, dawał sobą powodować łatwo, wiesz, taki... - szukał określenia - poeta.
Panna
wyrazy współczucia z pełnym godności zadowoleniem.<br>- Co mu się stało? - zapytał Istvan.<br>- Nic. Po prostu zasłabł jak poprzednio na serce i umarł. Tym razem zostaliśmy do końca, póki popiołów nie zsypano do Gangi... - twarz miał niezdrowo nalaną z zielonkawymi cieniami wokół błyszczących oczu. - Dopiero wtedy zrobiło mi się go naprawdę żal. Ta straszna, pobliźniona twarz przestała straszyć. Jednak to starszy brat.<br>- Myślisz, że to naprawdę był brat? Po rozmowie z tobą i ja zacząłem wątpić.<br>- Nie, to był na pewno on. Teraz mógłbym przysiąc. Mamy zupełnie inne charaktery. On uległy fantasta, dawał sobą powodować łatwo, wiesz, taki... - szukał określenia - poeta.<br>Panna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego