Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
drogę późno, ale liczyli przecież, że przejdą ją w dwie godziny i nie śpiesząc się przed wieczorem będą w schronisku. Związali się wszyscy w "tramwaj" - to znaczy, że cały zespół był połączony linami - i Tadeusz G. rozpoczął wspinaczkę. Był już w łatwym terenie, którego trudności w taternickiej skali zalicza się zaledwie do I stopnia. Kilkanaście metrów poniżej niego, na stopniu skalnym, znajdowała się Jadwiga M., pod nią Andrzej P., następnie na czwartej pozycji drugi z doświadczonych taterników, na piątej dziewczyna i wreszcie na szóstej mężczyzna. Wszyscy byli rozrzuceni niemal po całej ścianie. Nagle Tadeusz odpadł. Jadwiga próbowała go utrzymać, lina parzyła
drogę późno, ale liczyli przecież, że przejdą ją w dwie godziny i nie śpiesząc się przed wieczorem będą w schronisku. Związali się wszyscy w "tramwaj" - to znaczy, że cały zespół był połączony linami - i Tadeusz G. rozpoczął wspinaczkę. Był już w łatwym terenie, którego trudności w taternickiej skali zalicza się zaledwie do I stopnia. Kilkanaście metrów poniżej niego, na stopniu skalnym, znajdowała się Jadwiga M., pod nią Andrzej P., następnie na czwartej pozycji drugi z doświadczonych taterników, na piątej dziewczyna i wreszcie na szóstej mężczyzna. Wszyscy byli rozrzuceni niemal po całej ścianie. Nagle Tadeusz odpadł. Jadwiga próbowała go utrzymać, lina parzyła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego