Po drodze - jak odnotował ks. Jan Długosz - &lt;gap&gt; Do Krakowa żałobny orszak przybył 11 czerwca. U bram stolicy czekała królowa Zofia Holszańska wraz z dwoma synami: Władysławem i Kazimierzem. Ceremonia powitania zwłok królewskich była okazałą. &lt;gap&gt; - pisał Długosz. Zwłoki króla złożono w kolegiacie św. Michała na Wawelu. Tu oczekiwały pogrzebania. Na wiadomość żałobną o śmierci Jagiełły, biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki, udający się na sobór powszechny do Bazylei, zawrócił z Poznania do Krakowa i niebawem przybył do stolicy, aby pilnować spraw Królestwa Polskiego.<br>Pogrzeb Władysława Jagiełły urządzono 18 czerwca. Do Krakowa przybył wierny współpracownik zmarłego króla, arcybiskup gnieźnieński, Wojciech Jastrzębiec. Uroczystości odbyły się w