przesunął się nieznacznie). Ona ma z tym problemy (objaśniła Baata), nie lubi własnego ciała. Duchu, odejdź stąd, bo powiem Robertowi (natychmiast wyczułem pod talerzykiem całkowitą nieobecność ducha), widzisz? ma się swoje sposoby (Baata tryumfująca, groźna).<br><br>- Z tą <hi rend="italic">alaraną</> to jest ciekawa sprawa - napomknęła potem Baata z przesadną obojętnością, jak gdyby żałowała, że ten temat w ogóle się pojawił - jedni ją mają, inni nie, a dla tych duchów to jest podstawowa sprawa. Iwona ją traci, tylko jak siedzi w kiblu albo jak są z Robertem i wiadomo, co robią. A moja mama ma ją bez przerwy. Mnie też się czasami zdarza, że