czeskiego w Indiach, p. Kratochwila, który odmówił powrotu do Pragi i poprosił Anglików o prawo azylu.<br>Cóż za szczęście, że nie od polskich emigrantów zależy udzielanie prawa azylu innym politycznym zbiegom! Gdyby stosowanie tego prawa było w rękach p. Wielopolskiego, a nie w rękach "głupiego i poczciwego Zachodu" - politycznymi zbiegami zaludnilibyście co najwyżej... Berezy.<br>Anglicy uważają, że wyuczone pokajania istnieją tylko za "żelazną kurtyną". My uważamy, że Polacy kłamią i "kajają się" nawet z łamów niepodległościowej prasy, drukowanej na Zachodzie.<br>Wydaje mi się, że jeżeli ktoś publicznie stwierdza, że stracił wiarę w komunizm - jest to akt, który winien budzić szacunek, w