i aż do jedenastej, to jest do jej powrotu, posiadłość Alicji stała nie tylko pustką, ale także otworem. W tym czasie Roj, Anita i Ewa błąkali się po rozmaitych miejscach i nie sposób było stwierdzić, czy ktoś z nich nie odwiedzał miejsca zbrodni. Wiadomo było tylko, że z pewnością planowano zamach na Alicję. Alicja i Zosia miały wrócić do domu jako pierwsze, wiadomo było, że Zosia nie zje winogron, bo ich nie lubi, i ofiarą padnie Alicja.<br>- Skąd, na przykład, Roj mógł wiedzieć, że ja nie lubię winogron? - powiedziała Zosia krytycznie.<br>- Mogło się wykryć, jak byłyście u nich z wizytą - odparłam