Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
twarz. Pamiętał! Pamiętał te imiona, słyszał je na pewno! Illomi, Illan, czy sam ich poznał, czy ktoś mu o nich opowiadał, o, Ziemio, kiedy to było, co mówił, Ziemio, na pewno, przecież, tak, gdzie, kiedy, idą, zaraz staną pod krzyżem, zaraz podniosą wzrok, zmrużą porażone przez słońce oczy i wezmą zamach... Ty ich przecież znasz, człowieku, tatuaże na policzkach, klan, co to za klan, już podchodzą, tancerze wiele kroków za nimi, a ci stoją tutaj, pod twoim krzyżem, przecież słyszałeś o nich, no przecież, głupi bydlaku, wiedziałeś kiedyś, jaki klan ma za znak żółty kwiat, musisz sobie przypomnieć, bo oni już
twarz. Pamiętał! Pamiętał te imiona, słyszał je na pewno! Illomi, Illan, czy sam ich poznał, czy ktoś mu o nich opowiadał, o, Ziemio, kiedy to było, co mówił, Ziemio, na pewno, przecież, tak, gdzie, kiedy, idą, zaraz staną pod krzyżem, zaraz podniosą wzrok, zmrużą porażone przez słońce oczy i wezmą zamach... Ty ich przecież znasz, człowieku, tatuaże na policzkach, klan, co to za klan, już podchodzą, tancerze wiele kroków za nimi, a ci stoją tutaj, pod twoim krzyżem, przecież słyszałeś o nich, no przecież, głupi bydlaku, wiedziałeś kiedyś, jaki klan ma za znak żółty kwiat, musisz sobie przypomnieć, bo oni już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego